Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Za kierownicą autobusu (3) – PKM Katowice

infobus
26.12.2018 13:00
0 Komentarzy

Kontynuujemy cykl artykułów o kierowcach autobusów, którzy wformie krótkiego wywiadu opowiadają nam o swojej pracy, o jej blaskach icieniach. Zapraszamy do współpracy wszystkich, którzy chcą podzielić się z namiswoimi doświadczeniami. Wystarczy wysłać do nas maila ([email protected]) ztytułem „za kierowcą autobusu”, a my wyślemy do Was zestaw pytań.Razem stworzymy wywiad, który opublikujemy w weekend w InfoBusie, a każdykierowca otrzyma od nas podarunek! Jesteśmy ciekawi Waszej pracy!

Do Katowic!

Dzisiaj o autobusowym fachu opowie nam Krystian Maj, który na co dzień jeździ w Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Katowicach. Czas na Śląsk! Zapraszamy!

InfoBus.pl: Krystian, jak zostałeś kierowcą autobusu?

Krystian Maj: Zaczęło się 24 lata temu, od zainteresowaniaautobusami. Było to moją pasją i hobby, i naprawdę mogłem cały czas podróżowaćautobusami. Krótko mówić – zostanie kierowcą autobusu miejskiego było moimmarzeniem. Cztery lata temu podjąłem współpracę z fanpagem „Autobusy NasząPasją”. Po roku nastąpiły pewne reorganizacje na stronie, zmieniła sięnazwa i ja stałem się głównym administratorem tego profilu („KomunikacjaPubliczna Naszą Pasją”). Równolegle cały czas myślałem o zawodzie kierowcyautobusu, jednak koszty uzyskania takich uprawnień były dla mnie za wysokie.Nagle, na pewnej z grup dla miłośników znalazłem ogłoszenie o projekcieunijnym, gdzie można było uzyskać właśnie prawo jazdy kat. D. Zakwalifikowałemsię. Odbyłem kurs w LOK Ruda Śląska (pozdrowienia dla całej załogi ośrodka) i tammiałem po raz pierwszy możliwość prowadzenia autobusu. Szkoliłem się naAutosanie Liderze i Solbusie ST11. Po zdanym egzaminie musiałem odbyć czteromiesięcznystaż w ramach projektu. Z różnych względów padło na katowicki PKM. I takzaczęła się moja historia, jako zawodowego kierowcy miejskiego autobusu.

InfoBus.pl: Czy jesteś zadowolony z aktualnej pracy?

Krystian Maj: Po zakończonym stażu pozostałem w PKM Katowice,choć z sentymentu bliżej mi było do PKM Sosnowiec. Czy jestem zadowolony zeswojej pracy? Z racji tego, że jestem miłośnikiem komunikacji miejskiej – tak,ponieważ w tej pracy tak naprawdę odpoczywam. Jednak gdyby nie ta pasja to niewiem, czy wytrzymałbym w tej firmie i w tej branży. Kierowca jest na samymkońcu „łańcucha pokarmowego”. I nie mówię tu tylko o miejscu w swojejfirmie, ale także o to, jak pasażerowie w GOP-ie traktują kierowców. Dodatkowopresja ze strony organizatora (bezsensowne kary, itp.) odstraszają od pracy wtej branży. Dla mnie cały czas satysfakcją jest prowadzenia autobusukomunikacji miejskiej – w szczególności, kiedy jeżdżę swoim wozem.

InfoBus.pl: Jak ten zawód wygląda od strony finansowej?

Krystian Maj: Warunkifinansowe – temat rzeka. Wynagrodzenie porównywalne do zarobków kasjerki w Biedronce,a tak naprawdę to my ponosimy odpowiedzialność za życie setki ludziprzewożonych w autobusach. Ponosimy także odpowiedzialność za autobus i innychuczestników ruchu. Jak już wspomniał kolega po fachu, PKM na początek dajestawkę 13 zł brutto. Plus oczywiście premia i różne dodatki, takie jak jazdaprzegubem, kontrola biletów na solowych pojazdach, godzinny nocne i inne. Po1,5 roku pracy w tej firmie moja stawka to 14,60 zł. Krótko mówiąc – szału niema. Co do warunków socjalnych to robota w PKM daje o wiele lepsze perspektywyniż praca u takiego prywaciarza, gdzie kierowca może liczyć tylko na gołąpensję i nic więcej. Szczerze: katowicki PKM w jakimś stopniu stara się pomócswoim pracownikom. U takiego prywaciarza w GOP-ie, kierowca ponosi koszty pełnejkary z KZK GOP. W PKM Katowice na szczęście na karę idzie tylko część premii.Są też wczasy „pod gruszą” i rybka. PKM finansuje też zakup biletów R1 dla pracownikai jego rodziny. U prywaciarza tego nie uświadczymy.

InfoBus.pl: Jakim autobusem teraz jeździsz?

Krystian Maj: Obecnie jeżdżę dość charakterystycznym autobusem.Jest to Jelcz M181MB/3, czyli tak zwany Tantus. Nie dość, że w całym GOP-ie sątylko dwa takie egzemplarze, to mój – numer #205 – kilka lat temu zaliczyłpożar i został potem odbudowany przez PKM. Dzięki temu posiada całkowicie innąścianę tylną i jest kompletnie unikalny. Nie ma takiego drugiego. Zamienić nainny? Nie ma takiej opcji. Staram się nim wyjeżdżać nawet w weekendy, choć dyspozytornianie chce go wypuszczać z zajezdni w dni wolne od pracy 😉 Planuję nawetodkupienie tego wozu od PKM-u po wycofaniu go z eksploatacji liniowej.

InfoBus.pl: Kolejny temat rzeka to pasażerowie…

Krystian Maj: Z pasażerami bywa różnie. Jedni są tacy, drudzytacy, nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Jeśli kto jest dla Ciebiemiły – bądź miły też dla niego. To jednak zdarza się dość rzadko. Trzeba byćneutralnym i wykonywać swoje obowiązki. Niestety, w ostatnimi czasie trzeba byćteż stanowczym. Ilość pasażerów, którzy piją alkohol w pojeździe to prawdziwaplaga. Nawet po pracy, gdy jadę autobusem, wypraszam tych ludzi wyciągającstosowną legitymację.

InfoBus.pl: Opisz proszę jeden dzień z Twojej pracy. Odczego zaczynasz?

Krystian Maj: To wszystko zależy od tego czy mam na rano,czy na popołudnie, czy „biskę”. Zacznijmy od rannej zmiany. Przychodzę na bazę,idę do dyspozytorni po mapkę, plan i licencję. Dalej poszukiwanie wozu naplacu, bo niestety u nas autobusy nie mają swoich wyznaczonych miejscpostojowych. Sprawdzanie płynów, oświetlenia, czy nie ma jakiś uszkodzeńzewnętrznych i zewnętrznych. Na to oficjalnie mamy całe 5 minut. To trochę nierealne,dlatego trzeba przychodzić trochę wcześniej na zajezdnię. I wyjazd na linię.Popołudniówki wyglądają inaczej. Zaczynamy zmianę na mieście lub na zajezdni(zależy od linii i planu). Po skończeniu planu – zjazd do zajezdni izatankowanie pojazdu. Pod stacją paliw wypisujemy cedue, czyli informację dla warsztatuw razie jakiś niesprawnych układów, czy awarii pojazdu. Zabieramy plan oraz licencjęi zanosimy na dyspozytornię. To koniec pracy. Od tankowania i mycia pojazdujest już inny personel na zajezdni. Z kolei przy „biskach” jest to połączenierannej i popołudniowej zmiany. Z tą różnicą, że ma się po 3-5 godzin przerwymiędzy poranną, a popołudniową częścią „biski”.

InfoBus.pl: Podsumowując- polecasz pracę w swojej firmie?

Krystian Maj: Powiem tak – jeżeli ktoś chce pracować, jakokierowca w komunikacji miejskiej to polecam pracę w PKM Katowice. Jakwspomniałem wcześniej, firma oferuje o wiele lepsze warunki pracy niż uprywaciarzy. Dodatkowo kierownictwo też idzie na rękę i pomaga załatwić różnezmiany, gdy musimy załatwić jakieś sprawy rodzinne, itp. Ale jeśli ktoś nieczuje powołania do pracy, jako kierowca autobusu komunikacji miejskiej to powiem szczerze – długo tu nie wytrzyma. To tak naprawdę ciągły stres,korki, uciążliwi pasażerowie, awarie wozów itp. Do tego trzeba mieć serce.

InfoBus.pl: Dziękujemy za rozmowę!

Komentarze