Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Ursus stracił kolejny kontrakt. W Nowym Sączu

infobus
25.06.2019 12:00
0 Komentarzy

Kolejny cios musi przyjąć Ursus Bus. Lubelski producent stracił właśnie kontrakt na dostawę dwóch elektrobusów z ładowarkami do Nowego Sącza. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne odstąpiło od umowy z powodu przekroczenia przez Ursusa terminu dostawy.

Nowosądeckie MPK było jednym z klientów, którzy byli zaniepokojeni o los swojego zamówienia, które złożyli w Ursusie. Zgodnie z ubiegłoroczną umową poza dostawą dwóch elektrobusów klasy MAXI oraz ładowarek Ursus Bus musiał na własne barki wziąć roboty budowlane, które są niezbędne do uruchomienia urządzeń do ładowania. Miały one objąć m.in. wyburzenie jednego budynku na bazie MPK oraz przebudowę jednej zatoki przystankowej.

„Termin realizacji umowy upływa 28 maja 2019 r. Na chwilę obecną wykonawca nie realizuje kontraktu zgodnie z harmonogramem i istnieje uzasadniona obawa, że nie zostanie on zrealizowany w terminie” — cytował wiosną Puls Biznesu Monikę Zagórowską z biura prasowego nowosądeckiego magistratu.

Dodała także, że spółka nie rozpoczęła jeszcze żadnych prac nad budową infrastruktury do wolnego ładowania na bazie MPK oraz ładowania szybkiego.

„Ponadto nie dostarczono, jak wymagała tego umowa, umów z podwykonawcami, którzy mieli realizować część zadania w zakresie infrastruktury ładowania. Zarząd MPK aktualnie oczekuje od wykonawcy ostatecznego stanowiska w sprawie realizacji kontraktu” — mówiła Monika Zagórowska.

W końcu stało się to czego wszyscy spodziewali się od kwietnia. MPK Nowy Sącz zdecydowało się odstąpić od umowy

„Ze względu na niewykonanie przedmiotu umowy MPK odstąpiło od Umowy z firmą Ursus Bus S.A. oraz wezwało do zapłaty kary umownej z uwagi na fakt, iż do odstąpienia od umowy doszło z przyczyn leżących po stronie wykonawcy” – wyjaśniał portalowi Twój Sącza Artur Maciuszek, kierownik wydziału eksploatacji MPK.

Ursus za niezrealizowanie nowosądeckie kontraktu powinien zapłacić, jako karę umowną. Opiewa ona na 10% jego wartości, a to daje sumę w wysokości ok. 760 000 PLN. Lubelski producent jest jednak w beznadziejnej kondycji finansowej. Stąd też uzasadnione są obawy czy uda się cokolwiek wyegzekwować przez MPK.

Nowosądecka porażka Ursusa to kolejny cios w autobusową spółkę grupy. W tym roku producent stracił już zlecenie na dostawę elektrobusów do PKM Katowice oraz- co jeszcze nie zostało oficjalnie potwierdzone, choć fakty mówią same przez się- do Ostrowa Wielkopolskiego. Nie przystąpił również do podpisania umowy w Miechowie.

Najpotężniejszym ciosem było jednak wykluczenie konsorcjum pod wodzą Ursusa z mega-przetargu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na dostawę do 1082 autobusów elektrycznych. Powodem takiego stanowiska zamawiającego było niedostarczenie przez konsorcjum Ursus wszystkich wymaganych oświadczeń i dokumentów potwierdzających brak podstaw wykluczenia. Ursus co prawda prosił o więcej czasu na dostarczenie wszystkich dokumentów jednak NCBiR się na to nie zgodził.

W tej sytuacji koniec Ursus Busa wydaje się być kwestią czasu. Start-up jakim była spółka nie dał rady spełnić wszystkich oczekiwań, które stawiali przed nim klienci. Sam sposób działania również budził sporo kontrowersji, szczególnie jeśli zestawi się to z cenami, po których Ursus próbował sprzedawać swoje pojazdy dla komunikacji miejskiej.

Komentarze