TRANSKOM Koziegłowy zamówił 3 minibusy. Od Mercusa

Zacznijmy jednak od historii. TRANSKOM musiał dwa razy szukać dostawcy małych autobusów. Pierwszy przetarg zakończył się niepowodzeniem. Powodem był brak ofert. Nowy ogłoszono pod koniec listopada 2018 r. Przewoźnika, który odpowiada za obsługę komunikacji w podpoznańskiej gminie Czerwonak interesowały dalej małe autobusy, choć dopuszczono dosyć szeroki wachlarz konstrukcji możliwych do zaoferowania. Musiały to być naturalnie fabrycznie nowe pojazdy. Spółka miała na celowniku konstrukcje z nadwoziami o długości 5,7 – 10 m, szerokości 2,2 – 2,55 m i nie wyższe niż 3,3 m. Każdy z nich musiał umożliwiać podróż min. 17 pasażerom.

Pojazdy musiały być napędzane silnikami diesla, które spełniają normę Euro 6. Jednostka o pojemności 1,9 – 3,5 l miała być nie słabsza niż 73 kW. TRANSKOM dał oferentom dowolność w zakresie doboru skrzyni biegów. Przestrzeń pasażerska oraz kabina kierowcy będą klimatyzowane i monitorowane. Naturalną wentylację mają zapewnić boczne okna. System informacji pasażerskiej ma się składać z trzech zewnętrznych wyświetlaczy diodowych, wewnętrznej tablicy LCD oraz głosowych zapowiedzi przystanków.

16 stycznia minął termin składania ofert. Na zakupy spółka miała przygotowane 615 000 PLN brutto. A to oznacza, że jednostkowy koszt pozyskania jednego autobusu przyjęto na poziomie 166 667 PLN netto. Było to bardzo nisko, a nawet za mało by kupić najmniejsze z dostępnych w tym zakresie autobusów, czyli Karsany Jest w najuboższej wersji. Nic więc dziwnego, że trzy oferty, które wtedy otwarto znacząco przewyższały te szacunki.

Pierwszą i jednocześnie najdroższą ofertę przedstawiła firma MMI ze Zbyszewa. Jej propozycja opiewa na 1 084 860 PLN brutto. A to daje cenę jednostkową w wysokości 294 000 PLN netto. Wyglądało na to, że dla TRANSKOM-u zaoferowano Karsany Jest w pakiecie z czteroletnią gwarancją.

Najtańszą ofertę przedstawiła firma Truck Export-Import Wynajem z Warszawy, która wystąpiła w charakterze dealera Mercusa. Jej propozycja wynosiła 992 241 PLN brutto. A to dawało cenę 268 900 PLN netto za minibusa na bazie Mercedesa Spritera w pakiecie z- preferowaną przez TRANSKOM- sześcioletnią gwarancją.

Ostatnia oferta pochodziła od pilskie firmy Polster Trading. Opiewała ona 1 082 586 PLN brutto. A to dawało cenę za minibusa na bazie Sprintera w wysokości 293 383,74 PLN netto, również w pakiecie z sześcioletnią gwarancją.

Pozostało czekać na ruch po stronie TRANSKOM-u. Sporo brakowało, ale tak jak napisaliśmy na początku nie sposób było nie odnieść wrażenia, że budżet przewoźnika był zdecydowanie niedopasowany do tego co chciał kupić. Spółka poszukała więc dodatkowych środków i 31 stycznia rozstrzygnęła przetarg.

Wybór padł na najtańszego oferenta, a więc Truck Export-Import Wynajem. 19 lutego natomiast TRANSKOM podpisał z warszawską firmą umowę. A to oznacza, że we wrześniu powinniśmy się spodziewać w Koziegłowach trzech Sprinterów od Mercusa.

„