Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

PSPA: „40% ceny biletu to podatki”

infobus
20.10.2010 23:20
0 Komentarzy
>Jednym z wydarzeń towarzyszących kieleckim targom TRANSEXPO było Zgromadzenie Ogólne Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych (PSPA). Jako, że w tym roku nie wybierano nowych władz Stowarzyszenia, zgromadzenie koncentrowało się na omawianiu bieżących problemów przewoźników. align=”center”>Zgromadzenie Ogólne Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych Zgromadzenie Ogólne Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych >Najważniejszym punktem programu było wystąpienie dr. Michała Wolańskiego z Katedry Transportu Szkoły Głównej Handlowej, który na prośbę zarządu PSPA dokonał porównania obciążeń fiskalnych transportu lotniczego oraz autokarowego. Na podstawie badań prowadzonych w Katedrze Transportu SGH, zaproszony ekspert wskazał na następujące dysproporcje:>·        bilety autokarowe są objęte 7% VAT na odcinku krajowym, zaś na odcinkach zagranicznych podatek ten jest z reguły jeszcze wyższy, przez co w cenie biletu autokarowego VAT stanowi z reguły kilkanaście procent, podczas gdy analogiczne bilety lotnicze są zwolnione z VAT;>·        przewoźnicy autokarowi ok. 25% przychodów przeznaczają na dostęp do infrastruktury drogowej (akcyza w paliwie, winietki, maut…), podczas gdy w przypadku przewoźników lotnicznych wszelkiego typu opłaty infrastrukturalne (w tym dla lotnisk i PAŻP) stanowią ok. 15% przychodów;>·        przewoźnicy autokarowi znacznie silniej zasilają również ZUS, do którego trafia ok. 7% przychodów z biletu autokarowego i tylko ok. 2,5% przychodów z biletu lotniczego.>Łącznie różnego rodzaju podatki i opłaty publiczne (z wyjątkiem ZUS) w transporcie autokarowym wynoszą ponad 40% ceny biletu, natomiast w lotnictwie –ok. 15%, na co składa się również szereg pomniejszych zwolnień dla transportu lotniczego. Dodatkowo przewoźnicy lotniczy mogą liczyć na dodatkowe wsparcie samorządów –z reguły w formie zakamuflowanej, chociaż ostatnio na linii Warszawa-Bydgoszcz, urząd marszałkowski zdecydował się na bezpośrednie dofinansowanie służby publicznej.>Tak wielka dysproporcja stoi w sprzeczności z unijną polityką transportową, promującą ekologiczne środki transportu –podróż lotnicza wiążę się z 10-krotnie większą emisją dwutlenku węgla, niż autokarem –a także z generalnymi zasadami równej konkurencji.>Metodami wyrównania różnic mogą być: udzielenie ulg podatkowych dla transportu autokarowego (zwłaszcza publicznego) lub opodatkowanie transportu lotniczego. Przy obecnym stanie finansów państwa bardziej realne jest to drugie rozwiązanie. Przykładowo Niemcy już teraz postanowiły o wprowadzeniu dodatkowego, zryczałtowanego podatku od każdego pasażera lotniczego. Jego wymiar wynosi od 8 do 45€, w zależności od długości trasy, lecz niezależnie od ceny biletu.>Tego typu rozwiązanie mogłoby nie tylko wyrównać konkurencję pomiędzy przewoźnikami lotniczymi i autokarowymi, ale również być źródłem funduszy na rozwój portów lotniczych oraz ich powiązań komunikacyjnych z regionem. Obecnie zadania te pochłaniają znaczne środki publiczne, pochodzące z innych sektorów. align=”center”>Zgromadzenie Ogólne Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych Zgromadzenie Ogólne Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych >W dyskusji członkowie Stowarzyszenia zwrócili uwagę, że po wprowadzeniu w Polsce elektronicznego myta –którego wysokość nie jest jeszcze znana –przedstawiona przez dr. Wolańskiego dysproporcja ulegnie dalszemu zwiększenia.>Przewoźnicy w dyskusjach pomiędzy sobą oraz z przedstawicielami Inspekcji Transportu Drogowego zwrócili również uwagę na konkurencję nielegalnych minibusów w relacjach krajowych oraz zagranicznych. O ile na niektórych połączeniach krajowych ITD stosuje skuteczne metody walczenia z taką działalnością (np. poprzez podszywanie się inspektorów pod pasażerów, nagrywanie przejazdów na wideorejestratory itd.), to w relacjach międzynarodowych busy pozostają praktycznie bezkarne, chociaż ich właściciele potrafią wręcz prowadzić kampanie reklamowe w mediach polonijnych. W razie kontroli pasażerowie najczęściej zeznają, że przejazd nie ma charakteru otwartego, a jedynie wyjazdu znajomych.

Komentarze