Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Likwidacja PKM Jastrzębie, więc kierowcy zachorowali

infobus
11.02.2019 11:00
0 Komentarzy

Międzygminny Związek Komunikacyjny zdecydował o rozpoczęciu procesu likwidacji PKM Jastrzębie-Zdrój. Ta decyzja nie spodobała się pracownikom komunalnego przewoźnika. Stąd dzisiejsze problemy komunikacyjne na liniach organizowanych przez związek. Jak widać likwidacja może wywoływać choroby…

Ciężko nie wiązać tego z decyzją MZK o postawieniu w stan likwidacji przewoźnika. Warto przypomnieć, że to nie pierwszy protest załogi PKM. Rok temu załoga zdecydowała się na przeprowadzenie strajku ostrzegawczego, natomiast później pojawiło się widmo strajku generalnego.

Dziś wszystkie autobusy PKM pozostały w zajezdni. Do pracy nie stawiło się 30 kierowców, a do spółki wpływają zwolnienia lekarskie. Sprawa dotyczy 21 kierowców obsługujących linie w Jastrzębiu-Zdrój i dziewięciu jeżdżących na terenie Czerwionki-Leszczyn i Żor. W Jastrzębiu z rozkładu wypadło 46% kursów na liniach (101, 105, 107, 112, 115, 117, 118, 121, 122, 124, 127, 128), natomiast w Czerwionce-Leszczynach i Żorach problemy pojawiły się na 88% kursów od linii 307 do 312.

Absencja kierowców związana jest z informacją dotyczącą przyszłości PKM. W poniedziałek 4 lutego władze MZK zdecydowały o rozpoczęciu procesu likwidacji PKM. Proces ten ma potrwać od kilku do kilkunastu miesięcy. Sytuację firmy mogą dodatkowo pogorszyć kary umowne, które PKM będzie musiał zapłacić za niewykonane kursy. Władze MZK obawiają się, że w tej sytuacji konieczne może się okazać ogłoszenie upadłości, co skomplikuje sytuację także pracowników tej firmy.

Przypomnijmy, że problemy PKM rozpoczęły się w 2015 roku, kiedy to obsługę komunikacji miejskiej na terenie Jastrzębia-Zdroju przejęła firma Warbus. Najpierw przez rok komunalny przewoźnik, w ramach porozumienia, realizował cały kontrakt warszawskiej firmy jako podwykonawca, a w kolejnych latach niespełna połowę zadań. Sytuację pogorszyła jednocześnie spadająca stawka za wozokilometr, która wynika z przewidzianego w umowie mechanizmu waloryzacji.

Decyzja o likwidacji PKM jest pokłosiem uchwały intencyjnej Zgromadzenia MZK podjętej już w 2017 roku. Wówczas przewidywano likwidację z nadzieją na poprawę sytuacji finansowej przedsiębiorstwa. Za tym poszło wsparcie finansowe ze strony gmin przekraczające 3 mln zł. To wystarczyło jednak tylko do końca ubiegłego roku.

Komentarze