Koronawirus kasuje gdyński przetarg na trolejbusy

infobus
09.07.2020 09:00
0 Komentarzy

Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni podjęłaciężka decyzję o unieważnieniu postępowania na zakup 5 szt. fabrycznie nowych, niskopodłogowych, bateryjnychtrolejbusów klasy MAXI.

Przypomnijmy, że początkowopomorska firma chciała poznać oferty w kwietniu. Potem ten termin przesunięto na27 lipiec, a teraz – 7 lipca – ostatecznie PKT anulowała to zamówienie. Czybędzie wznowienie? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Ten kontrakt miał być finansowany ze środkówwłasnych, także w powirusowej rzeczywistości Gdyni będzie ciężko szybko wrócićz tym przetargiem.

Jakie trolejbusy chciała Gdynia?

PKT Gdynia chciało kupić 5 trolejbusów bateryjnych odługości 11,5 – 13,5 m, szerokości do 2,55 i nie wyższe niż 3,4 m. Każdytrolejbus miał umożliwiać podróż min. 75 pasażerom, w tym co najmniej 30 namiejscach siedzących. Z niskiej podłogi ma być dostępnych przynajmniej sześćfoteli. Dostęp na pokład miał być zapewniony przez trzy wejścia w układzie2-2-2.

Każdy miał mieć baterie litowo-tytanowe o pojemnościcałkowitej min. 85 kWh – ładowane ztrolejbusowej sieci trakcyjnej podczas ruchu i postoju. PKT wymagało zastosowaniasilnika asynchronicznego o mocy ciągłej 170 – 190 kW i sprawności znamionowejnie mniejszej niż 85%. Zestrojenie układu napędowego miało zapewniać zarównoopóźnienie hamowania elektrodynamicznego jak i przyspieszenie rozruchu niemniejsze niż 1,7 m/s2.

Z kolei odbieraki prądu miały zapewniać pracę zarówno nasieci trakcyjnej o napięciu 600 i 750 V DC. Miały one posiadać systemautomatycznego opuszczania i podnoszenia.

Wszystkie trolejbusy miały być klimatyzowane. Moc agregatówdla przestrzeni pasażerskiej określono na 15 – 30 kW. Kabina kierowcy miała byćnatomiast klimatyzowana urządzeniem o mocy 3 – 5 kW. Naturalna wentylacja miał zapewnionaprzez min. jeden wywietrznik dachowy oraz przynajmniej osiem okien uchylnych. Dotego m.in. gniazdka z portami USB, monitoring, GPS, głosowe zapowiadanie przystanków oraz SIP oparty na zewnętrznych wyświetlaczach diodowycho wysokiej rozdzielczości plus dwa rodzaje monitorów LCD w środku. Całością miałsterować autokomputer z dotykowym interfejsem.

Komentarze