IGKM: Apel o nowe przepisy ws. kontroli kierowców

infobus
10.07.2020 13:00
0 Komentarzy

10 lipca Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej zorganizowałakonferencję prasową w Warszawie, poświęconą badaniom kierowców autobusów i potrzebnym zmianom w prawie.

To chyba pierwsze takie wystąpienie IGKM na publicznej scenie,co pokazuje skalę problemu, z jakim obecnie boryka się nie tylko Warszawa, alecała branża komunikacji miejskiej w Polsce.

Otych problemach dzisiaj mówiła Dorota Kacprzyk, prezes IGKM, a towarzyszyli jej JanKuźmiński, prezes Miejskich Zakładów Autobusowych, Tomasz Fulara, prezes MPK Lublini Bożena Fraś, prezes MZK Oświęcim.

Nowe przepisy

Zdaniem IGKM, wszędzie w Polsce powinny obowiązywać te sameprzepisy odnoszące się do wyrywkowego kontrolowania kierowców autobusów imotorniczych na obecność alkoholu i narkotyków. Dotychczasowe wymogi w tymzakresie wprowadzane np. w regulaminach przewoźników są niewystarczające.

-„W tym zakresie od dawna mamy ogromny problemsystemowo-legislacyjny, który związany jest z brakiem możliwościprzeprowadzania przez pracodawców badań trzeźwości wśród pracowników. I to nie dotyczytylko autobusów, ale szeroko rozumianego transportu pasażerskiego, w tym także kolejowego– mówiła podczas spotkania Dorota Kacprzyk. – Niestety, zamiast merytorycznegorozwiązania tej sprawy, dostrzegamy w ostatnim czasie próby upolityczniania tegoproblemu, a to nie jest temat polityczny! Obwinianie naszych członków – spółekkomunalnych, zakładów komunikacji miejskiej o zaniedbania – w obliczukompletnego braku odpowiednich przepisów prawnych – jest bezpodstawne.”

Prawne zaniedbania

IGKM alarmujemy o problemie od ośmiu lat – od momentu, kiedypijany motorniczy w Łodzi śmiertelniepotrącił dwie osoby. W tym czasie żaden rząd nie rozwiązał tej sprawy mimo, że Izbawielokrotnie zwracała się do wielu ministerstw ( MI, MZ, MRPiPS, MC, Premiera)oraz do publicznych instytucji tj, PARPA, KBPN z wnioskami o niezwłocznepodjęcie prac legislacyjnych w tym zakresie. Bez odpowiedzi.

Jak pokazuje ostatni tragiczny wypadek autobusu w Warszawiez 25 czerwca br. zapewnienie takiego prawa do prewencyjnych badań jest kluczowedla bezpieczeństwa i zdrowia publicznego.

Sytuację jeszcze bardziej skomplikowała ustawa dt. RODO.Urząd Ochrony Danych Osobowych jednoznacznie oświadczył w swoim stanowisku, żebrzmienie obecne ustawy o wychowaniu w trzeźwości wyklucza całkowicie wyrywkoweczy prewencyjne badania pracowników przez pracodawcę. I ten przepis wykorzystujązarówno sai pracownicy, jak i związki zawodowe.

-„Izba jako reprezentant sektora komunikacji miejskiejwnioskuje o pilne podjęcie inicjatywy legislacyjnej, która kompleksowoureguluje i da możliwość pracodawcom prewencyjnego badania pracowników bezkonieczności uzyskiwania ich zgody. Pracowników wykonujących prace, przyktórych brak odpowiedniej sprawności psychofizycznej może być zagrożeniem dlażycia i zdrowia samego pracownika jak i osób trzecich. Przedmiotem tego badaniapowinna być obecność w organizmie wszelkich prawnie niedozwolonych substancji,alkoholu, narkotyków, innych substancji odurzających czy psychotropowych. Potrzebujemytwardych podstaw prawnych do przeprowadzania przez pracodawcę testówkontrolnych w sposób przesiewowy, bez zgody pracownika. Nie tylko kiedywystąpią uzasadnione podejrzenia i pracodawca zauważy, że pracownik się zatacza– zaapelowała Dorota Kacprzyk.

Warszawa wtóruje

Z podobnym apelem do rządu zwróciła się 9 lipca wiceprezydentWarszawy, Dorota Kaznowska, która m.in. była pytana podczas czwartkowejkonferencji prasowej o regulacje obowiązujące w Krakowie, gdzie – według pytającejdziennikarki – każdy kandydat na kierowcę lub motorniczego musi podpisać zgodęna testy, zarówno na obecność alkoholu we krwi, jak i narkotyków oraz o to, czyw związku z tym władze Warszawy też przewidują takie rozwiązania.

Kaznowska odpowiedziała, że stołeczny magistrat żąda przedewszystkim zmiany regulacji ogólnopolskich, aby „wszędzie obowiązywały tesame przepisy”.

-„Nasi przewoźnicy radzą sobie przede wszystkimprzygotowując regulaminy organizacyjne, wprowadzając zapisy wynikające z bhp,ale to są tylko wytrychy, które nie zawsze działają” – zaznaczyła.

Jak przypomniała, pracownicy mają prawo skarżyć pracodawcówdo sądów pracy i w na przykład w lutym br. sąd orzekł o koniecznościprzywrócenia do pracy pracownika ze stołecznych Miejskich Zakładów Autobusowych.

-„Żądamy więc zmiany przepisów i dania nam uprawnieniado wyrywkowego kontrolowania naszych pracowników, a nie szukania obejść, bo jakwidzimy po procesach sądowych, jest to zwyczajnie nieskuteczne” – oceniławiceprezydent stolicy. (PAP)

Komentarze