Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

10 trolejbusów od Ursusa dla Lublina. Będą, nie będą?

infobus
25.09.2019 14:00
0 Komentarzy

Ursus Bus ma problem z kolejnym zleceniem. Nad producentem wisi widmo wypowiedzenia umowy na 10 trolejbusów klasy MAXI dla Lublina. Powód? Przekroczony termin dostawy. Ursus proponuje jednak wyjście awaryjne. Ale miasto jest na nie.

Chodzi o kontrakt, który Ursus podpisał z lubelskim Zarządem Transportu Miejskiego w lipcu 2018 r. Pisaliśmy o nim tutaj. Producent miał przekazać miastu 10 trolejbusów klasy MAXI z bateriami oraz bogatym pakietem gwarancji. Propozycja lubelskiego producenta opiewała na 21 734 100 PLN brutto. Jeden trolejbus CS12LFT kosztowałby ZTM 1 767 000 PLN netto. Termin dostawy określono na maksymalnie 2 września 2019 r.

Pojazdy jednak nie zostały dostarczone. I nie wiadomo czy jest na to szansa. Ursus co prawda jest bliski pozyskania inwestora w postaci amerykańsko-japońskiego konsorcjum. Piszemy o tym tutaj. Jest ono w stanie wyłożyć na ratowanie Ursusa i Ursusa Busa ok. 120 mln zł. Pozwoliłoby to wyjść obu spółkom na prostą, gdyż możliwe byłoby uregulowanie zadłużenia oraz ponownych rozruch produkcji spółki autobusowej.

Ursus Bus zaproponował więc ZTM dostarczenie pojazdów wiosną 2020 r. Urzędnicy nie chcą się jednak zgodzić na propozycję producenta. A za niedotrzymanie terminu umownego naliczają już kary. A docelowo rozważają nawet odstąpienie od umowy.

„Termin wskazany przez wykonawcę jest niezgodny ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia oraz warunkami umowy, tym samym jest niemożliwy do zaakceptowania. Tym bardziej, że zamówienie jest współfinansowane ze środków unijnych. Wobec tego wykonawca zostanie pisemnie poinformowany, że w związku z brakiem dostawy pojazdów w terminie 30 dni kalendarzowych liczonych od ostatecznego terminu, zostaną uruchomione sankcje prawne przewidziane w umowie.” – tłumaczyła Dziennikowi Wschodniemu Justyna Góźdź, rzecznik prasowy lubelskiego ZTM.

A chodzi dokładnie o jedną z przesłanek, które umożliwiają zerwanie umowy miastu. Może tak się stać, jeśli opóźnienie w dostawie przekroczy 30 dni kalendarzowych w stosunku do umownego terminu. Na razie według naszych szacunków kara za opóźnienie Ursusa wynosi ok. 250 000 zł brutto. Natomiast jeśli ZTM wypowie umowę to wzrośnie ona do 2,2 mln zł.

Jeśli Lublin podziękuje Ursusowi to stanie się kolejnym klientem tego producenta, który stracił cierpliwość. Do tej pory na taki ruch zdecydował się PKM Katowice, MZK Ostrów Wielkopolski oraz MPK Nowy Sącz. Ważą się natomiast cały czas losy czterech brakujących elektrobusów dla MZK Zielona Góra. Jednak w tym przypadku to również formalność.

Komentarze