?Okrągły stół? ws. PKS Białystok

Pretekstem było wystawienie przez przewoźnika na sprzedaż wszystkichposiadanych nieruchomości, w tym siedziby i bazy przy ul. Fabrycznej orazterenu dworca PKS przy ul. Bohaterów Monte Cassino w Białymstoku. Spotkanieodbyło się z inicjatywy posła PIS Krzysztofa Jurgiela oraz radnych Klubu PiS wRadzie Miejskiej Białegostoku. W spotkaniu uczestniczyli Marszałek WojewództwaPodlaskiego Mieczysław Baszko, przedstawiciele Sejmiku Województwa Podlaskiego,Urzędu Marszałkowskiego, PKS Białystok, gmin ościennych i inni. Nie było za toprzedstawiciela Miasta Białegostoku.

Transport osobno, dworzec osobno

Podczas spotkania ustalono, iż radni miejscy zwrócą się doPrezydenta Białegostoku z wnioskiem o przyspieszenie prac nad opracowaniemmiejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów przy ul. Fabrycznej,by PKS Białystok mógł za nie uzyskać większą cenę (obecnie wystawione sąponiżej wartości rynkowej, gdyż nie można na nich budować np. mieszkań, przezco nie są atrakcyjne dla developerów). Ponadto radni poproszą prezydenta olikwidację przystanków komunikacji regionalnej zlokalizowanych wokół dworca,bowiem, zdaniem obecnych, przewoźnicy prywatni już na starcie mają przewagę nadPKS-em ze względu na symboliczną opłatę za korzystanie z tych przystanków (5groszy za jedno zatrzymanie). Padła także propozycja utworzenia podmiotu, któryprzejąłby od PKS Białystok zarządzanie dworcem.

Brak ofert

Ponadto PKS Białystok znów nie mogło rozstrzygnąć przetargu na zakup45 fabrycznie nowych autobusów. W postępowaniu nie wpłynęła żadna oferta. Wcześniej,bez rezultatu, przewoźnik chciał kupić aż 60 pojazdów. W najnowszym postępowaniuPKS zamierzał zamówić 30 autobusów o pojemności powyżej 30 miejsc siedzącychoraz 15 autobusów posiadających powyżej 40 miejsc siedzących. Wszystkiepojazdy miały być wyposażone w klimatyzację przestrzeni pasażerskiej, uchylnefotele. Mają być białe, a wykonawca zamówienia miał zezwolić w ramach gwarancjina oklejenie pojazdów logotypami PKS.

Brak ofert to spory cios dla PKS Białystok, gdyż spółka bardzo chce jak najszybciej pozyskać nowytabor. Obecnie posiadany w większości nadaje się na złom. Podstawowymiautobusami są Autosany H9-21, które lata swojej świetności mają za sobą. Częśćz nich jest po odbudowie w Sanoku, reszta nie spełnia już żadnych warunkóweksploatacyjnych. Przewoźnik systematycznie się ich pozbywa. Jednak brak nowychautobusów zmusza PKS do likwidacji kursów. Od września z siatki połączeńzniknęło 70 kursów, w tym wszystkie do tak znanej miejscowości, jaką jestTykocin.

Nowe zakupy podyktowane są czekającymi spółkę wyzwaniami,jakie stawia przed przewoźnikami wchodząca w życie 1 stycznia 2017 roku ustawao transporcie zbiorowym, która zakłada powołanie organizatorów transportupublicznego i organizowanie przetargów na świadczenie usług przewozowych nadanym terenie. By móc się ubiegać o zamówienie transportowe należy dysponowaćodpowiednim taborem. Stąd zakupy nowych autobusów. Czy PKS Białystok przetrwa?Zobaczymy. Nowy przetarg na zakup autobusów ma zostać rozpisany w październiku.

„